Od kilku godzin w Czerniejewie huczy. Wszystko za sprawą przejeżdżających, co jakiś czas radiowozów. – Może redakcja zainteresuje się tym, co policjanci podobno dzisiaj odkryli przy drodze na Graby – poinformował nas Czytelnik, mieszkaniec gminy Czerniejewo. Sprawdziliśmy. Pojechaliśmy do Czerniejewa i zdobyte przez nas informacje – podkreślamy nieoficjalne – mówią, że na terenie jednego z gospodarstw policjanci namierzyli plantację marihuany! Udaliśmy się pod wskazany adres... Właśnie na teren posesji wjeżdża radiowóz, a policjant w czarnym mundurze zamyka metalową bramę. Z zewnątrz zwykły budynek, szyld mówiący o akumulatorach, jednak to, co policjanci odkryli wewnątrz budynku, a dokładnie w jego podziemiach, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Co ciekawe drzwi, które prowadziły do podziemi na pierwszy rzut oka wyglądały jak… stół! Z nieoficjalnych informacji wynika, że w podziemiach tego budynku gospodarczego – na powierzchni prawie 100 metrów – znajdowała się w pełni profesjonalna, skomputeryzowana plantacja marihuany. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też, że w podziemiach policjanci znaleźli kilkanaście tysięcy sadzonek. Wszystko uprawiane za pomocą specjalistycznych urządzeń pilnujących wilgotności powietrza, czasu nawadniania i naświetlania roślin! Wstępne nieoficjalne szacunki mówią, że odkryta dzisiaj plantacja jest warta, co najmniej milion złotych! Takiej plantacji w naszym regionie jeszcze nie namierzono! Udało nam się również ustalić, że zatrzymany został mężczyzna, którego przewieziono do Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie. Tutaj ma być przesłuchany. O sprawę zapytaliśmy rzecznika gnieźnieńskiej policji. Mł. asp. Anna Osińska, powiedział tylko: - Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce, ale ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy żadnych szczegółów.
|